Ruszyła budowa Bialskiej Onkologii

Ruszyła budowa Bialskiej Onkologii

Budowa Bialskiej Onkologii rozpoczęła się z niewielkim opóźnieniem

BIAŁA PODLASKA Ruszyły już prace nad budową tzw. Bialskiej Onkologii. Nowa inwestycja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego ma zostać oddana do użytku w 2020 roku. Pomoc dla chorych na nowotwory będzie jeszcze większa.

Uroczyste rozpoczęcie budowy nowego budynku, który wejdzie w skład Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego, nastąpiło w październiku. W ostatnich dniach ruszyły pierwsze prace, które prowadzi bialska firma BialBud. Powstanie placówki jest zasadne, bo chorych na raka jest z roku na rok coraz więcej.

– W ostatnich latach występuje bardzo duża liczba zachorowań na raka piersi, jak również nowotwory płuc. Mamy dobrze działający oddział pulmonologii, który chorych sprawnie diagnozuje, co pozwala ujawnić co najmniej kilkadziesiąt nowych zachorowań rocznie. Bardzo dużo jest nowotworów jelita grubego, raka prostaty, jak również często występują nowotwory układu krwiotwórczego i chłonnego. Staramy się rozwinąć część hematoonkologiczną, mamy pełną diagnostykę, więc chorych możemy w pełni zdiagnozować i w większości przypadków szybko leczyć w naszej placówce – mówił przy okazji rozpoczęcia inwestycji dr Piotr Centkowski, ordynator oddziału onkologii i hematologii bialskiego szpitala.

W nowym budynku, zlokalizowanym w sąsiedztwie Centrum Chorób Zakaźnych i Ftyzjopulmunologii, znajdzie się: oddział onkologii klinicznej (54 łóżka), oddział hematologii (25 łóżek z izolatkami i niezbędnym obszarem diagnostycznym), pracownia leków cytostatycznych, oddział chemioterapii jednego dnia (około 20 stanowisk), obszar AOS (poradnia onkologiczna, poradnia hematologiczna, poradnia leczenia bólu i inne poradnie związane z leczeniem chorób nowotworowych). Powierzchnia całkowita obiektu wyniesie prawie 6,3 tys. mkw. Aktualnie na oddziale onkologii jest 20 łóżek, a na hematologii – 9.

Kiedy planowane jest zakończenie inwestycji?

Czytaj więcej w papierowym i cyfrowym wydaniu Podlasiaka nr 41-42

(jd)

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy