Radny Siwiec: Nie ma żadnej epidemii!

GMINA BIAŁA PODLASKA Koronawirus to tylko narzędzie rządzących do traktowania nas jak zwierzątka – z tak kontrowersyjną tezą wyszedł publicznie, bo podczas sesji Rady Gminy Biała Podlaska, radny Mateusz Siwiec. Nic dziwnego, że jego wypowiedź wywołała oburzenie. W końcu od reprezentanta lokalnej społeczności, osoby z autorytetem, należy wymagać większej rozwagi w wygłaszaniu prywatnych opinii.

Podczas ostatniej sesji Rady Gminy 18 września zaproszony pracownik bialskiego sanepidu poinformował o sytuacji związanej z epidemią. Kierownik działu epidemiologii Patrycja Leszko wytłumaczyła, jak się zabezpieczać przed koronawirusem. – W miejscach publicznych jest wskazane noszenie maseczki, zakrywanie ust i nosa, częste mycie i dezynfekowanie rąk – mówiła do zebranych na sali radnych i sołtysów. Dodała, że w związku z nowymi rozporządzeniami, kwarantanna zamiast 14, będzie wynosiła 10 dni w przypadku osób, które miały kontakt z osobą z dodatnim wynikiem testu. Badanie zleca lekarz, który ma podejrzenie, że pacjent może być nosicielem wirusa Sars-Cov-2. Najbliższym miejscem, gdzie wymaz można zrobić prywatnie, z własnej woli, jest Lublin, a koszt takiego badania wynosi około 500 zł.

Po wyjaśnieniach pracownicy sanepidu, swoje wątpliwości przedstawił radny Mateusz Siwiec. – Ja się nie znam na epidemiologii, ale znam się troszkę na liczbach – zaczął, po czym przedstawił dane, z których wynika, że na koronawirusa w Polsce umiera około 10 osób dziennie, a na choroby układu krążenia i nowotworowe – około 800 dziennie. Z kolei wg Ministerstwa Zdrowia w ostatnim tygodniu sierpnia br. na grypę zachorowało ponad 25 tysięcy osób, a przez pół roku na Covid-19 – niecałe 80 tysięcy osób. – Więc moim zdaniem żadnej epidemii nie ma. To jest tylko narzędzie rządzących do traktowania nas jak zwierzątka. Jeżeli ktoś ma chęć nosić maseczkę, niech ją nosi, to jest oczywiście jego prawo, ale nie nakazujcie nosić maseczek ludziom, którzy nie chcą tego robić. Należy dodać, że jest to zarządzenie niekonstytucyjne, bo nie ma stanu wyjątkowego! – grzmiał Siwiec.

Na swoim koncie na Facebooku dodał, że „dwutlenek węgla w większych ilościach jest dla nas szkodliwy i może nawet doprowadzić do obrzęku mózgu”. Chodzi mu o ten dwutlenek wydychany a po chwili wdychany pod maseczkami. Według niego noszone na co dzień maseczki zakłócają naturalny dla nas proces oddychania. „Nie dajmy się ogłupiać i nie dajmy się przestraszyć. Jeśli ktoś chce nosić maseczkę, to mi to absolutnie nie przeszkadza, ale nie piętnujmy ludzi, którzy nie chcą tego robić, bo może się okazać, że wyjdą na tym lepiej” – napisał na FB.

Więcej na ten temat w aktualnym – papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina”.

Justyna Madan