Połączyła ich miłość… 50 lat temu

Połączyła ich miłość… 50 lat temu

BIAŁA PODLASKA Złote gody, a więc 50-lecie zawarcia związku małżeńskiego, świętowały w minioną sobotę w bialskim magistracie pary z miasta i gminy. Były medale, pamiątkowe zdjęcia, lampka szampana i życzenia kolejnych lat w szczęściu i miłości.

– Dla nas to zawsze wielkie wydarzenie. Taki staż jest wyjątkowy. 50 lat wspólnego życia, wyrozumiałości, miłości, wartości. Myślę, że jest to bardzo ważne, by miasto ceniło mieszkańców z tak wielkim stażem małżeńskim – mówi Iwona Kaliszuk, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Białej Podlaskiej.

Każda z par ma swoją receptę na życie w długoletnim związku. – Trzeba rozumieć siebie nawzajem i to wystarczy. Wszystko da się poukładać – mówi Stanisława Ostapska, która złote gody obchodziła z mężem Zbigniewem. Doczekali się trójki dzieci.

Marianna i Mieczysław Hołownia mają jeszcze większy, bo aż 60-letni staż małżeński, również świętowali 14 września. – Jakoś sobie radzimy, Bóg nam przez te wszystkie lata błogosławi. Pobraliśmy się 11 lipca, to była upalna sobota, ślub odbył się w Horoszczynce a wesele było w domu, w takim niedużym pokoju – dodaje. Z mężem doczekali się 4 dzieci, 8 wnucząt i 3 prawnuków.

– To ważne, byśmy wszyscy mogli doczekać takiego święta, jakie dziś państwo obchodzicie, a z wami świętują wasze dzieci, wnuki a nawet prawnuki – zwrócił uwagę prezydent miasta Michał Litwiniuk.

O parach ciepło wypowiadał się także Wiesław Panasiuk, wójt gminy Biała Podlaska. – To szmat czasu, 50 lat razem. Ile w tym czasie mogło się wydarzyć? A oni nadal trwają razem. Wierność przysiędze, miłość na całe życie – to godne pochwały – przyznał wójt. Dla gospodarza gminy to ważny dzień, podobnie jak obchodzone niedawno setne urodziny jednego z mieszkańców Grabanowa.

Dekoracji medalami prezydenta RP towarzyszył poczęstunek, lampka szampana oraz występ Kapeli Ludowej Podlasiacy z Bialskiego Centrum Kultury.

(jd)

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy