Podlasie znów zwycięskie w III lidze

Podlasie znów zwycięskie w III lidze
fot. Roman Laszuk

Mateusz Podstolak (z lewej) w pojedynku z Jakubem Strózikiem

Po wspaniałym początku rundy rewanżowej (4 wygrane i remis), trzeba było czekać aż 35 dni na kolejne zwycięstwo Podlasia w III lidze. Przełamanie nastąpiło w sobotę 26 kwietnia w meczu ze słabo spisującą się w drugiej części sezonu Wisłoką Dębica, która w tabeli wiosny wyprzedza jedynie Lewart i tarnowską Unię.

Najważniejsze jednak, że podopieczni trenera Artura Renkowskiego wreszcie zrobili przedostatni krok na drodze do wygrania dwusetnego w historii klubu trzecioligowego spotkania. I wierzymy, że nastąpi to jak najszybciej, choć cztery następne mecze Podlasie rozegra na wyjeździe – kolejno w Nowym Targu, Krakowie, Połańcu i Lubartowie. Na swój stadion bialczanie powrócą dopiero 25 maja.

 

PODLASIE Biała Podl. – WISŁOKA Dębica 2:1 (1:0).

1:0 – Kamiński (42), 2:0 – Kosieradzki (76), 2:1 – Czarny (90+4).

Podlasie: Lipiec, Orzechowski, Podstolak, Awdiejew, Maluga (56 Cichocki), Kamiński, Lipiński (77 Kaczyński), Pigiel, Opalski, Kobyliński (59 Kosieradzki), Wojczuk (56 Gorżuj).

Wisłoka: Dziurgot, Geniec, Czarny, Cabała, Panasiuk, Siedlecki, Kieraś (70 Żmuda), Strózik (64 Zawiślak), Czernysz, Bator (84 Lis), Kulon.

Sędzia: P. Urban (Legionowo).

Kartki-żółte: Pigiel i Awdiejew (Podlasie) oraz Siedlecki i Żmuda (Wisłoka); czerwona: Pigiel (74, za drugą żółtą).

 

Po chwili ciszy upamiętniającej zmarłego papieża Franciszka, pierwszoligowy sędzia Piotr Urban gwizdnął po raz pierwszy i już w 15. sekundzie mogło być 1:0 dla Podlasia. Marcin Pigiel dokładnie obsłużył Jakuba Kobylińskiego, ale Filip Dziurgot wygrał z nim pojedynek. Po pięciu minutach piłka zatrzepotała jednak w siatce. Z ostrego kąta uderzył Dominik Kulon, piłkę odbił Paweł Lipiec, a Sebastian Kieraś skutecznie dobił. Ale gol nie został uznany, bo Kulon otrzymał piłkę znajdując się na pozycji spalonej.

Szymon Kamiński mija Jakuba Siedleckiego i za chwilę zdobędzie gola na 1:0 (fot. Roman Laszuk)

Później gra przypominała bardziej szachy niż piłkę nożną. Oba zespoły nie potrafiły skonstruować akcji w polu karnym, decydowano się więc na strzały z dystansu. Kobyliński trafił w ten sposób w Dziurgota, a Michał Opalski i Jarosław Czernysz spudłowali. Działo się tak do 42. minuty, w której wreszcie po składnej wymianie podań bialczan piłka trafiła do Szymona Kamińskiego, ten uwolnił się w obrębie szesnastki spod opieki Jakuba Siedleckiego i pięknym strzałem lewą nogą dał gospodarzom prowadzenie. Za chwilę wynik podwyższyć mógł Dominik Maluga, lecz trafił w słupek.

Po przerwie pierwszą dla Podlasia okazję stworzył… Siedlecki, który tak wykopywał piłkę, że trafił nią w Kobylińskiego, ale odbita od niego futbolówka przeleciała obok prawego słupka. Niestety, chwilę później w starciu z jednym z rywali 20-letni bialski napastnik tak nieszczęśliwie stanął, że najprawdopodobniej zostało uszkodzone lewe kolano i czekać go może kolejna dłuższa przerwa w grze. Przypominamy, że niedawno młody napastnik wrócił na boisko po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją prawego kolana.

Po kwadransie do głosu doszli goście, i Lipiec dwukrotnie musiał bronić uderzenia Czernysza. Od 74. minuty grali już nawet w przewadze, po drugiej żółtej a w konsekwencji czerwonej kartce dla Pigla. Zaraz po tym bramkę zdobyli jednak bialczanie. Na lewej stronie spod opieki Siedleckiego uwolnił się rezerwowy Maksym Gorżuj, dośrodkował sprzed końcowej linii, a nadbiegający rezerwowy Jarosław Kosieradzki z bliska skierował piłkę głową do siatki.

Nie załamało to dębiczan, którzy z minuty na minutę zaczęli uzyskiwać coraz większą przewagę, ale Krzysztof Żmuda trafił w spojenie, a Krzysztof Zawiślak w Lipca. Honorowego gola zdobył dopiero w doliczonym czasie Michał Czarny, ale wcześniej, po jednej z nielicznych kontr Podlasia, w doskonałej sytuacji znalazł się Piotr Cichocki, lecz zamiast uderzać, podawał do Kosieradzkiego, któremu jednak piłkę spod nóg wybił obrońca.

 


Wyniki innych spotkań dwudziestej siódmej kolejki Betclic III ligi: Czarni – Star 0:2, KS Wiązownica – Pogoń-Sokół 1:1, KSZO – Chełmianka 3:0, Lewart – Wiślanie 1:0, Sandecja – Podhale 2:1, Siarka – Unia 4:1, Świdniczanka – Korona II 1:1, Wisła II – Avia 1:4.

W tabeli Sandecja Nowy Sącz (61 pkt.) ma pięciopunktową przewagę nad KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Podlasie (42) awansowało o jedną pozycję i jest dziewiąte.

W sobotę 3 maja bialski zespół zagra o godz. 15.30 w Nowym Targu z trzecim w tabeli Podhalem (52 pkt.).

 


Niższe klasy rozgrywkowe

Valentyn Maksymenko (nr 97) ustala wynik 3:1 dla MOSiR Huraganu w meczu z zamojskim Hetmanem (fot. Roman Laszuk)

Lubelska IV liga. W sobotę 26 kwietnia międzyrzecki MOSiR Huragan podejmował wyżej klasyfikowanego Hetmana Zamość, i odniósł pierwsze wiosną na swoim boisku zwycięstwo. Na dodatek w takich samych rozmiarach jak tydzień wcześniej nad rezerwami Górnika Łęczna, czyli 3:1. Już w 5. minucie prowadzenie dla gości uzyskał Dominik Skiba i wynik 0:1 utrzymywał się aż do 75. minuty. Wtedy to Dawid Dobromilski tak wykopywał piłkę, że ta odbiła się od Jakuba Łęckiego i wpadła do siatki. Cztery minuty później zdobywca wyrównującego gola zacentrował z wolnego, a Dionata Tonin celnie główkował. Końcowy wynik w 86. minucie ustalił Valentyn Maksymenko, trafiając z bliska po płaskim dośrodkowaniu Tonina.

Podobnie wyglądał niedzielny (27.04) mecz radzyńskich Orląt-Spomlek w Lublinie. Do przerwy przegrywały one z rezerwami Motoru 0:1, po golu Piotra Berezy w 9. minucie. Po zmianie stron obraz gry zmienił się. W 55. minucie wyrównał, przy asyście Krzysztofa Cudowskiego, Cezary Pęcak, który w 82. minucie asystował Tomaszowi Wiewiórce przy bramce zapewniającej podlaskiej drużynie zwycięstwo 2:1 i trzy punkty.

Składy naszych drużyn: MOSiR Huragan – Nowosz, Warda, Koryciński, Konaszewski, Łukanowski, Drzazga (46 Bas), Łęcki, Łappo (68 Lesiuk), Tonin, Souza (90+3 Statkiewicz), Maksymenko (87 Kiryluk); Orlęta-Spomlek – Nowak, Szatała, Malec (71 Siudaj), Miszta, J. Rycaj (78 Grochowski), Obroślak, Korolczuk, Pęcak (87 Szczepaniak), K. Rycaj (71 Wiewiórka), Mróz (78 Daniłosio), Cudowski.

Wyniki pozostałych meczów: Granit – Łada 1945 1:0, Gryf – Sygnał 2:3, Lublinianka – Start 1944 3:2, Opolanin – Kłos 3:0, Stal – Avia II 2:1, Tomasovia – Janowianka 3:1, pauzował Górnik II. Na czele tabeli bez zmian – prowadzi Stal Kraśnik (62 pkt.) z przewagą trzech punktów nad Lublinianką i dwunastu nad Tomasovią. Nasze drużyny poprawiły swoje pozycje – Orlęta-Spomlek (41) awansowały na miejsce piąte, a MOSiR Huragan (23) na trzynaste.

Następne spotkania odbędą się już 30 kwietnia, a kolejne 3 maja. W środę Orlęta-Spomlek podejmą o godz. 15:30 Tomasovię Tomaszów Lubelski, a MOSiR Huragan zagra o godz. 17 w Krasnymstawie ze Startem. Z kolei w sobotę międzyrzeczanie zmierzą się u siebie o godz. 12 z Janowianką, a radzynianie rywalizować będą o godz. 14 na wyjeździe z Lublinianką.

 


Klasa okręgowa. Wyniki: Absolwent – LKS Milanów 1:4, AZ-BUD – Sokół 5:0, Lutnia – Grom 11:1, ŁKS Łazy – Orlęta-Spomlek II 3:2, Orzeł – Unia Ż. 1:2, RED Sielczyk – Orlęta Ł. 1:1, Unia K. – Podlasie II 0:1, Victoria – Kujawiak 6:2. Prowadząca Lutnia Piszczac (55 pkt.) do sześciu punktów powiększyła przewagę nad Orlętami Łuków. Tuż za nimi są już LKS Milanów (48) oraz AZ-BUD Komarówka Podlaska (47).

Kolejne spotkania zaplanowano na dni 30 kwietnia – 1 maja. Oto terminarz – środa: LKS Milanów – Kujawiak (godz. 17), Orlęta-Spomlek II – Unia K. (godz. 17), Orlęta Ł. – Absolwent (godz. 17), Podlasie II – Sokół (godz. 17), RED Sielczyk – AZ-BUD (godz. 17), Victoria – Orzeł (godz. 20:30); czwartek: Grom – ŁKS Łazy (godz. 11), Unia Ż. – Lutnia (godz. 11).

Bialskopodlaska klasa A. Wyniki – grupa I: Agrosport – GLKS Rokitno 3:1, Dąb – Tytan 3:1, Krzna – Granica 1:5, LZS Dobryń – KS Drelów 1:5, Niwa – Olimpia 2:4, pauzowała Twierdza; grupa II: AR-TIG – Bad Boys 4:2, Dwernicki – Gręzovia 0:3, Olimpia – Armaty 3:2, Orlęta G. – Bór 5:3, Orlęta II Ł. – Bizon 3:3, Polesie – Start 3:1; mecz zaległy: Olimpia – Orlęta G. 0:2. W pierwszej grupie prowadzący KS Drelów (36 pkt.) utrzymał siedmiopunktową przewagę nad Olimpią Jabłoń, zaś w drugiej Bizon Jeleniec (38 pkt.) wyprzedza Gręzovię Gręzówka o pięć punktów.

Kolejne mecze odbędą się podczas długiego majowego weekendu. Grupa I – niedziela 4 maja: GLKS Rokitno – LZS Dobryń (godz. 13), Granica – Agrosport (godz. 16), KS Drelów – Niwa (godz. 13), Olimpia – Dąb (godz. 13), Tytan – Twierdza (godz. 16), pauzuje Krzna; grupa II: środa 30 kwietnia: Bizon – Dwernicki (godz. 18); niedziela 4 maja: Armaty – AR-TIG (godz. 16), Bad Boys – Orlęta G. (godz. 13), Bór – Polesie (godz. 16), Gręzovia – Olimpia (godz. 13), Start – Orlęta II Ł. (godz. 11).

Bialskopodlaska klasa B. Wyniki: Bystrzyca – Wenus 2:0, Lutnia II – Tur 0:2, Unia II Ż. – AZ-BUD II 1:0, Wodnik – Polesie II 6:1, Wóldom – Orkan 2:1. Prowadzi Bystrzyca Borki (30 pkt.) przed Turem Turze Rogi (27). Kolejna seria odbędzie się 4 maja i zestaw par na ten dzień wygląda następująco: AZ-BUD II – Wóldom (godz. 13), Orkan –  Polesie II (godz. 13), Tur – Bystrzyca (godz. 16), Wodnik – Lutnia II (godz. 13), Wenus – Unia II Ż. (godz. 13).

Roman Laszuk

 

Czytaj też:

Horror i dwa punkty akademików w Gorzowie

Horror i dwa punkty akademików w Gorzowie

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy