Podlasie o włos od pokonania pierwszoligowca
Piłkarze Podlasia (na czarno) i Pogoni nie oszczędzali się przez pełne 60 minut
W sobotę 1 lutego na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Białej Podlaskiej rozegrano sparingowy trójmecz (grano 2×30 minut) z udziałem pierwszoligowej Pogoni Siedlce, miejscowego trzecioligowego Podlasia oraz czwartoligowej Mazovii Mińsk Mazowiecki. Najlepsze okazało się Podlasie, które zremisowało z Pogonią 1:1 i pokonało Mazovię 2:0, która wcześniej niespodziewanie zwyciężyła w takim samym stosunku Pogoń.
Jeszcze przed trójmeczem Podlasie dopięło ostatni z trzech zaplanowanych w przerwie zimowej transferów. Po półtorarocznej przerwie do drużyny powrócił Maciej Wojczuk, który ostatnio występował w wielkopolskim czwartoligowym Piaście Kobylnica. Dzięki temu już w marcu „Wojo” rozpocznie drugą setkę trzecioligowych gier w swoim rodzinnym mieście. Na razie ma ich na koncie 100, a także 28 zdobytych w nich goli.
W sobotę wystąpił w spotkaniu z siedlecką Pogonią i zaprezentował się razem z kolegami bardzo obiecująco. Podlasie w niczym nie ustępowało pierwszoligowcom. Po dośrodkowaniu Piotra Cichockiego i celnym uderzeniu Michała Opalskiego głową prowadziło 1:0, i gdyby nie zupełnie niepotrzebny faul Eryka Mikołajewskiego na Cezarym Demianiuku w samej końcówce, po którym jedenastkę wykorzystał Karol Podliński, odniosłoby w pełni zasłużone zwycięstwo.
Dwie godziny później, w wygranym spotkaniu z Mazovią, gole dla bialczan zdobyli: Tomasz Andrzejuk i Damian Lepiarz z karnego.
Skład Podlasia w meczu z Pogonią: Lipiec, Mikołajewski, Podstolak, Awdiejew, Pigiel, Lipiński, Kamiński, Cichocki, Opalski, Kosieradzki i Wojczuk oraz rezerwowy Orzechowski; w meczu z Mazovią: Misztal, Orzechowski, Podstolak, Lesiuk, Kaczyński, Andrzejuk, Kamiński, Maluga, Jakóbczyk, Lepiarz i Gorżuj, plus rezerwowi: Twarowski, Krawczyk, Misiejuk, Wnuk i Grochowski.
W najbliższą sobotę 8 lutego Podlasie zagra w Radomiu z Bronią.
Również w sobotę 1 lutego , tyle że w Lubartowie, doszło do bezpośredniego starcia naszych czwartoligowców. Górą były Orlęta-Spomlek Radzyń Podlaski, które pokonały MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski 4:0. Trzy gole dla zwycięzców zdobył Jan Mróz, jednego Paweł Szatała. Międzyrzeczanie zagrali jeszcze z Lublinianką, i w tym spotkaniu również stracili cztery bramki, ale przegrali 1:4, bo na 1:0 trafił Dariusz Drzazga.
8 lutego Orlęta zagrają w Lubartowie z tamtejszym Lewartem, a Huragan tego samego dnia zmierzy się z występującą w siedleckiej lidze okręgowej Wektrą Zbuczyn.
Roman Laszuk
Komentarze
Brak komentarzy