Pan Tadeusz zginął w Janowie potrącony przez audi
Do tragicznego wypadku doszło wieczorem w Janowie Podlaskim. Kierowca audi na prostym odcinku drogi potrącił stojącego na jezdni z rowerem 72-letniego mężczyznę. Pomimo prowadzonej reanimacji, pieszy zmarł.
Dramat rozegrał się w piątek 23 lutego przed godziną 19 na ulicy Brzeskiej w Janowie Podlaskim (droga wojewódzka nr 698). Z ustaleń policji wynika, że kierujący audi 42-letni mężczyzna na prostym odcinku drogi, w terenie zabudowanym, potrącił pieszego stojącego z rowerem na jezdni.
Próbowano ratować życie pieszego, ale pomimo reanimacji, 72-latek zmarł. – W chwili wypadku kierowca audi był trzeźwy, co potwierdziło przeprowadzone przez mundurowych badanie. Czynności na miejscu wykonywane były pod nadzorem prokuratora. Ustalamy wszystkie okoliczności tego tragicznego wypadku oraz apelujemy o rozwagę i bezpieczeństwo na drodze – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Zmarły 72-latek to Tadeusz Michałowski, emerytowany elektronik z Janowa Podlaskiego. Roman Petrynik, znany janowski fotograf, zamieścił na swoim profilu facebookowym zdjęcie pana Tadeusza, swojego dobrego kolegi, które kiedyś mu zrobił, z dopiskiem: „Pokój jego duszy”. Pod postem zaraz pojawiły się liczne komentarze osób, które znały i lubiły zmarłego.
„Szczere wyrazy współczucia. Pan Tadzio był zawsze uśmiechniętym i życzliwym człowiekiem” – napisała Ania Osior. „To był dobry człowiek, szkoda, że tak się stało… Będzie pana Tadzia brakowało w Janowie, prawie zawsze na rowerze, zawsze uśmiechnięty…” – dodała Ania Nowicka.
Na forach internetowych podawana jest informacja, że sprawcą wypadku jest ksiądz wikary z janowskiej parafii.
Komentarze
Brak komentarzy