Kącik książkowy: Klub Muszkieterek i kobiety rodzące dla dobra Rzeszy

Kącik książkowy: Klub Muszkieterek i kobiety rodzące dla dobra Rzeszy

Wydawnictwo Replika proponuje czytelnikom „Podlasianina” kolejne dwie nowości: „Zawsze razem” Danki Turek i „Pamięć dla Heleny” Ewy Formelli.

„Zawsze razem”

Różnią się wiekiem, zainteresowaniami, mają odmienne pozycje społeczne. I właśnie dlatego, że są tak inne, ich przyjaźń jest taka piękna.

Barbara wydaje się szczęśliwą żoną i mamą nastoletniego syna. Uwielbia też swoją teściową, Adelę, która wychowała Baśkę, gdy własna matka ją porzuciła.

Gdy synowa i teściowa poznają trzydziestoparoletnią Lilianę, postanawiają założyć Klub Muszkieterek, aby nie tylko wspólnie spędzać czas, ale przede wszystkim wzajemnie się wspierać, podtrzymywać na duchu i pomagać sobie w kryzysowych sytuacjach. W chwili, gdy do stowarzyszenia dołącza Nina, ofiara przemocy domowej, kobiety rozpoczynają walkę, aby wyzwolić przyjaciółkę spod władzy męża tyrana.

Muszkieterki, kierując się zasadą „Jedna za wszystkie, wszystkie za jedną”, nie poddają się, walczą, i gdy już prawie udało im się pokonać wroga i wyzwolić przyjaciółkę, pojawia się kolejny, bardzo groźny przeciwnik – pandemia. Nowa sytuacja i obostrzenia z nią związane zmieniają życie wszystkich kobiet, a w szczególności Niny, gdyż izolacja i kwarantanna są sprzymierzeńcami przemocy domowej.

 


„Pamięć dla Heleny”

W tej historii sporo jest fikcji stworzonej na potrzeby powieści, ale ona wydarzyła się naprawdę. Gdzieś, komuś i dawno temu.

Jest rok 1941. Niespełna szesnastoletnia Helena wraz z dwójką przyrodniego rodzeństwa zostaje zabrana z domu rodzinnego, rzekomo na badania. Rzeczywistość okazuje się jednak bardziej brutalna, ponieważ cała trójka trafia do ośrodka Lebensborn, mieszczącego się na terenie zachodniej Polski.

W ośrodku Helena zostaje pomocą kucharki, a jej młodsze rodzeństwo trafia do niemieckich rodzin. Młoda dziewczyna szybko wpada w oko pewnemu wysokiemu rangą oficerowi, którego żona nie może mieć dzieci. Mężczyzna postanawia, że właśnie piękna blondwłosa Helena będzie matką jego dzieci.

W ośrodku jest więcej kobiet zapłodnionych przez niemieckich oficerów, które rodzą dla dobra Rzeszy. Helena jednak odbiera to zupełnie inaczej, zwłaszcza gdy zakochuje się w młodym niemieckim kierowcy „jej” oficera.

W obliczu klęski Niemiec i w obawie przed śmiercią grożącą ukochanej, Viktor pomaga Helenie uciec z ośrodka. Niestety, pomimo wielu starań, po wojnie nie potrafi jej odnaleźć.

Co się stało z Heleną? Czy potrafiła ułożyć sobie życie w nowej rzeczywistości? A może demony przeszłości nigdy jej nie opuściły?

Opinie o książce:

Burza przemyśleń, uczuć i emocji w mistrzowski sposób przelanych na papier. Rewelacyjna powieść! Porywa, wzrusza i zmusza do refleksji. Polecam ją z całego serca.

Jolanta Kosowska – pisarka

źródło: Replika.eu

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy