Gdy kraj staje przed widmem głodu

CO PRZECZYTAĆ? Wydawnictwo Replika proponuje w tym tygodniu naszym czytelnikom najpopularniejszy thriller katastroficzny Grahama Mastertona pt. „Głód” oraz dokument znanego badacza historii Marka A. Koprowskiego „Rozkaz mordować Polaków. Roman Szuchewycz – krwawy dyktator OUN-UPA”.

„Głód”. Thriller katastroficzny Grahama Mastertona to doskonały pomysł, sugestywne opisy i apokaliptyczna wizja końca USA! Ed Hardesty jest właścicielem gigantycznej farmy w Kansas. Niezmierzone połacie pszenicy, które zgodnie z przeznaczeniem miały zamienić się w czysty zysk i uczynić farmera bogatym, dotyka tajemnicza zaraza. Desperackie próby jej zwalczenia kończą się fiaskiem. Podobne problemy występują w całych Stanach Zjednoczonych. Zboża, warzywa, owoce zostają skażone. Najpotężniejszy naród na świecie z dnia na dzień staje przed widmem głodu, który sprawia, że ludzie wyzbywają się cech ludzkich, zastępując je pierwotnymi instynktami przeżycia, najmroczniejszymi żądzami i przemocą.

„Rozkaz mordować Polaków”. Ukraiński bohater, a w rzeczywistości pozbawiony skrupułów zbrodniarz. Oto dwa oblicza Romana Szuchewycza, działacza OUN i dowódcy UPA, odpowiedzialnego za ludobójstwo Polaków na Ukrainie Zachodniej. Autor poszukuje odpowiedzi na pytanie, jak doszło do tego, że członek znanej, inteligenckiej rodziny stał się ukraińskim terrorystą, zwalczającym państwo polskie, a następnie współpracownikiem niemieckiego wywiadu. Omawia współudział w tworzeniu batalionu „Nachtigall”, który w zamyśle ukraińskich nacjonalistów miał stanowić zalążek ich armii. Podczas służby w batalionie policyjnym SS na Białorusi Szuchewycz nauczył się niemieckiej metody pacyfikacji wsi – wszystkich mieszkańców uznawano za bandytów i mordowano. Sam rozwinął ją potem w Małopolsce Wschodniej, nazywając ludobójstwo Polaków „wysiedleniami”. Ta czystka etniczna jest świadectwem realizowanej przez niego polityki fałszowania rzeczywistości i obarczenia winą kogoś innego. Dyktator do końca wierzył w wybuch III wojny światowej i zakładał naiwnie, że mocarstwa zachodnie potraktują OUN-UPA jako sojusznika. Autor oparł swą pracę na wszelkich dostępnych źródłach – dokumentach, wspomnieniach i relacjach, zwłaszcza ukraińskich.