Do końca życia był przyjacielem Ekonomika
BIAŁA PODLASKA Dyrektorem Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 był do 1991 roku. Od dłuższego już czasu przebywał na zasłużonej emeryturze, ale do końca interesował się losami szkoły i kibicował swoim następcom. Zmarł były dyrektor placówki Janusz Rogalski.
Śp. Janusz Rogalski był dyrektorem Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w latach 1986-1991. To czas intensywnej pracy nad rozwojem placówki, która kilka lat wcześniej zyskała imię Komisji Edukacji Narodowej. Wciąż też myślano o rozbudowie, by sprostać potrzebom uczniów. Były dyrektor zapisał się więc na kartach historii szkoły i trwa we wspomnieniach dawnych uczniów.
Anna Ciołek, wicedyrektor ZSZ nr 1, jest także absolwentką placówki. – Wiadomość o śmierci dyrektora Janusza Rogalskiego przyjęłam z wielkim żalem i smutkiem. O jego dokonaniach dowiedziałam się z archiwum szkoły i dzięki wspomnieniom jego byłych współpracowników. Aktywność zawodowa, doświadczenie, dążenia i aspiracje, aby z Ekonomika uczynić szkołę nowoczesną, sprawiły, że okres pełnienia przez Janusza Rogalskiego funkcji dyrektora był dla historii szkoły ważnym etapem w jej rozwoju – zaznacza wicedyrektor.
A osiągnięć było niemało. – Chciałabym wspomnieć tutaj tylko o niektórych. Modernizacja auli szkoły, remonty, wzbogacanie bazy dydaktycznej (pierwszy komputer w naszej szkole został zakupiony dzięki staraniom dyrektora Rogalskiego), stworzenie w szkole pracowni historycznej zasługującej na miano muzeum, pozyskanie i adaptacja lokalu przy ul. Warszawskiej, w którym do dzisiaj funkcjonują nasze warsztaty gastronomiczne – to tylko niektóre wizytówki świadczące o wspaniałym zarządzaniu szkołą przez dyrektora Rogalskiego – kontynuuje Anna Ciołek.
Poznała go bliżej podczas przygotowań do Zjazdu Absolwentów, który organizowała kilka lat temu. – Przed Zjazdem Absolwentów byłam gościem w domu państwa Rogalskich, podejmowana z wielką serdecznością i gościnnością. Miałam przyjemność odbyć wielogodzinne rozmowy z panem dyrektorem i nie ukrywam, że było to dla mnie wyjątkowym i inspirującym doświadczeniem ze względu na wielką mądrość mojego rozmówcy, zainteresowanie współczesnym życiem szkoły, jego niebywałą otwartość umysłu. Mimo że pan Rogalski od wielu lat przebywał na zasłużonej emeryturze, to jednak doskonale orientował się w życiu szkoły, gorąco kibicował wszelkim przedsięwzięciom i cieszył się z sukcesów swoich następców. W jego postawie było bardzo dużo ciepła i szlachetności. Te rozmowy dodawały mi szczególnej motywacji do pracy. Janusz Rogalski do końca pozostał przyjacielem naszej szkoły – podsumowuje Anna Ciołek.
Więcej na ten temat w aktualnym – papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina”.
Justyna Dragan
Komentarze
Brak komentarzy