Był tak pijany, że wyrżnął mercedesem w barierkę ochronną przy jezdni

Był tak pijany, że wyrżnął mercedesem w barierkę ochronną przy jezdni
fot. KMP w Białej Podlaskiej

O kierowanie po alkoholu podejrzewany jest 40-latek, którego auto uderzyło w barierę ochronną. Został zatrzymany, gdy wśród okolicznych mieszkańców szukał pomocy przy transporcie rozbitego mercedesa. Miał ponad 2 promile alkoholu.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 26 stycznia około godziny 14 na terenie gminy Tuczna. Funkcjonariusze wisznickiego Komisariatu Policji ustalili, że kierowca mercedesa stracił nad nim panowanie i uderzył w barierę ochronną przy drodze. O kierowanie autem podejrzewany jest 40-letni właściciel.

Po przybyciu policjantów na miejsce zdarzenia, 40-letniego kierowcy nie było nigdzie w pobliżu, bo właśnie rozpytywał okolicznych rolników, kto pomógłby mu w załadowaniu i przetransportowaniu rozbitego samochodu.

– Znaleziono go w pobliżu jednej z okolicznych posesji. W chwili zatrzymania miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W tym przypadku wykonane zostało również badanie retrospektywne, które pozwoli ustalić stan, w jakim mężczyzna był w chwili kolizji. Jego samochód został zabezpieczony na parkingu strzeżonym – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Policja ustala wszystkie okoliczności zdarzenia. Przypomina też, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym grozi utrata prawa jazdy, wieloletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, zapłata świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 tys. do 60 tys. zł oraz kara do trzech lat pozbawienia wolności.

 

Czytaj też:

Spowodował kolizję i uciekł, porzucając auto. Wytropił go Tolo

Spowodował kolizję i uciekł, porzucając auto. Wytropił go Tolo

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy