Wprowadzić Dziesiątkę Rzecznika

Wprowadzić Dziesiątkę Rzecznika

Z ministrem Adamem Abramowiczem, Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorców, rozmawia Ewa Koziara.

Premier Jarosław Gowin zapowiedział wprowadzenie Tarczy Prawnej, a więc można mieć nadzieję, że rząd pochyli się nad pana Dziesiątką Rzecznika MŚP, czyli propozycją dziesięciu zmian systemowych, które mają pomóc dźwignąć się małym i średnim przedsiębiorstwom w obecnej dramatycznej sytuacji gospodarczej. Jakie są szanse włączenia pana propozycji do prac rządu w tym zakresie?

Kilka dni temu odbyła się XIX Rada Przedsiębiorców przy Rzeczniku, na której Jarosław Gowin oświadczył, że będzie popierał wprowadzenie Dziesiątki. Przed nami jeszcze długa droga, bo trzeba będzie przekonywać do tych rozwiązań poszczególnych ministrów. Do dialogu zaprosiliśmy też wszystkie obecne w parlamencie siły polityczne. Mamy nadzieję, że dyskusja o tych rozwiązaniach będzie prowadzona bez filtra politycznego i będzie się można skupić na wypracowaniu najlepszych rozwiązań.

Zapoznając się z Dziesiątką Rzecznika, widzimy, że porusza pan największe, znane od dawna bolączki polskich przedsiębiorców. Na pierwszym miejscu jest ZUS, który to problem pan od początku próbuje rozwiązać, bo składki te nadal stanowią poważne obciążenie dla przedsiębiorców.

Od dawna mówię, że bardzo wysoki ryczałtowy ZUS, który muszą płacić przedsiębiorcy bez względu na to, czy ich dochody na to pozwalają czy nie, jest od lat barierą prowadzenia działalności gospodarczej. Wpycha to często ludzi w pętlę zadłużenia, a nawet, jak to się zdarzyło niedawno w Białej Podlaskiej jednemu z mikroprzedsiębiorców, doprowadza do licytacji mieszkania za długi związane z opłacaniem ubezpieczenia za samego siebie. W Niemczech ZUS dla przedsiębiorców jest dobrowolny, a w Wielkiej Brytanii składka jest niska i emerytura niewielka, coś jak nasz KRUS. My proponujemy, aby wybrać któryś z tych systemów, ewentualnie umożliwić wszystkim przedsiębiorcom korzystanie z tzw. Małego ZUS PLUS.

Drugi punkt – regionalizacja płacy minimalnej. Jak to się ma do obowiązującej zasady zrównoważonego rozwoju kraju?

Regionalizacja jest dodatkową propozycją do dyskusji. Dla nas najważniejsze, aby płaca minimalna była powiązana z jakimś wskaźnikiem ekonomicznym, i proponujemy, aby wynosiła połowę średniej. Jeżeli jakiś polityk zechce zaproponować np. 5 tys. zł jako minimum, to musi najpierw doprowadzić do polepszenia się sytuacji gospodarczej w Polsce na tyle, aby średnia wynosiła 10 tys. zł. Regionalizacja jest o tyle uzasadniona, że średnie wynagrodzenie w województwach i powiatach bardzo się różni. Jeżeli przedsiębiorca chce stworzyć miejsce pracy, to musi zarobić, a jest to łatwiejsze tam, gdzie sytuacja gospodarcza jest lepsza i jest więcej pieniędzy na rynku.

Punkt siódmy – powołanie Rady Odwoławczej przy ministrze finansów. Czy ma sens mnożenie urzędów, a jednocześnie brak ich siły instytucjonalnej. Uważam, że takie ciało mogłoby powstać w ramach waszego Biura. Tym bardziej że zakłada pan jego rolę doradczą.

To nie byłby urząd, tylko rada, do której przedstawicieli kierowałoby Ministerstwo Finansów, Krajowa Administracja Skarbowa, Rzecznik MiSP oraz samorządy radców prawnych, doradców podatkowych i adwokatów. Członkowie rady pracowaliby nieodpłatnie w ramach swoich obowiązków w macierzystych instytucjach. Powołanie takiego ciała obniżyłoby koszty funkcjonowania państwa poprzez zmniejszenie liczby spraw kierowanych do NSA oraz poprawiłoby kondycję gospodarki poprzez skrócenie postępowań administracyjnych.

Punkt ósmy – wprowadzenie realnej odpowiedzialności dyscyplinarnej i majątkowej urzędników. Przecież wszyscy wiemy, że unikanie odpowiedzialności to chyba najbardziej opanowane zadanie przez urzędników każdego szczebla. Winnego nigdy nie ma. Jak egzekwowanie tej odpowiedzialności miałoby wyglądać? 

Dzisiaj urzędnik, który z premedytacją podejmuje sprzeczne z prawem decyzje, jest praktycznie bezkarny. W trybie dyscyplinarnym wnioskiem zajmują się organy dyscyplinarne, powoływane spośród urzędników pracujących w tym samym urzędzie, co winowajca. W 2018 roku na około 60 tys. urzędników skarbowych ukarano w ten sposób około 30. Za szkody majątkowe także nikt nie został jeszcze ukarany, pomimo że ustawa o odpowiedzialności materialnej istnieje. Jeżeli sąd zasądzi odszkodowanie, to wypłacane jest ono z budżetu państwa bądź samorządu, a sprawca, korzystając ze źle skonstruowanych przepisów ustawy, nie płaci ani złotówki, chociaż zdarza się, że jego bezprawne decyzje niszczą firmę i miejsca pracy, doprowadzając do wielomilionowych strat. Chcemy to zmienić, aby zapewnić prewencyjne działanie dobrze skonstruowanych przepisów.

Panie ministrze, wasze postulaty oraz prace rządu, w tym Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii, mają na celu, powiem kolokwialnie, uszczęśliwienie przedsiębiorców, a ci jakby tych waszych starań nie chcą docenić i przedstawiają dramatyczną perspektywę gospodarczą. Mówią o pełzającym, twardym lockdownie, kosztach ograniczeń. Ponoć ZUS zaczął bezwzględnie ściągać należności. Może się okazać, że ta miliardowa pomoc to były pieniądze wyrzucone w błoto.

To jakieś nieporozumienie. Dziesiątka Rzecznika to postulaty 250 organizacji przedsiębiorców – w jaki sposób mają oni nie doceniać własnych działań i pracy Rzecznika, aby te postulaty weszły w życie? To, że dla wielu branż po tzw. lockdownie perspektywa jest dramatyczna, to prawda. Rekompensaty zapewnią tylko zwrot części pieniędzy potrzebnych na utrzymanie firm oraz miejsc pracy, i to nie dla wszystkich przedsiębiorstw, które utraciły możliwość uzyskiwania przychodów. Dlatego tym bardziej potrzeba zmian w otoczeniu prawnym firm, ułatwiających działalność gospodarczą, obniżających koszty jej prowadzenia i poprawiających poczucie bezpieczeństwa prowadzenia biznesu w Polsce.

Odnoszę wrażenie, że te wszystkie dyskusje na temat – co robić, żeby gospodarka podniosła się po pandemii, przypominają wyważanie otwartych drzwi. Bo przecież proponowane rozwiązania i pomysły nie są nowe, nawet niektóre dobrze działają w innych krajach. Dlaczego zatem w Polsce tak trudno dojść do porozumienia? Był pan przedsiębiorcą, wyrósł pan z tego środowiska, doskonale zna pan problemy i jako Rzecznik MiŚP ma swoje sukcesy we wspieraniu polskiej przedsiębiorczości. Co zrobić, aby przedsiębiorcy zyskali poczucie większego bezpieczeństwa w prowadzeniu swoich biznesów i nie ciągnęło ich do szarej strefy?

Wprowadzić Dziesiątkę Rzecznika w życie i spowodować, aby administracja i sądy stosowały zasady Konstytucji Biznesu w codziennej praktyce. Przypomnę te zasady: 1. Co nie jest zabronione, jest dozwolone. 2. Domniemanie uczciwości przedsiębiorcy. 3. Rozstrzyganie wątpliwości, których się nie da usunąć, na korzyść przedsiębiorcy. 4. Zasada proporcjonalności. 5. Zasada pewności prawa. W bogatych państwach Zachodu te zasady są tak oczywiste, że nie było tam potrzeby ustanawiania Rzecznika, aby pilnował ich przestrzegania. Jeżeli polscy przedsiębiorcy mają wygrywać europejską konkurencję, nie mogą mieć warunków gorszych niż ich koledzy z innych krajów! Cała Dziesiątka jest niezwykle ważna, dlatego zachęcam zainteresowanych do odwiedzenia strony internetowej Rzecznika i zapoznanie się z całością propozycji zmian.

Często apeluje pan do samorządowców o wspieranie lokalnej przedsiębiorczości. Jak wygląda na tym tle pana rodzinne miasto Biała Podlaska?

Dla przedsiębiorców wiosenny lockdown był szokiem. Z dnia na dzień pozbawieni zostali przychodów, a koszty stałe trzeba było ponosić. Zaapelowałem wtedy do samorządów o szybkie decyzje zwalniające z opłat tych, którzy zostali pozbawieni możliwości zarobkowania. Odpowiedziało pozytywnie wielu samorządowców. Cieszy, że wśród nich była także Biała Podlaska. Z tego, co wiem, to nie było kłopotów z Radą Miasta, bo wszyscy, bez względu na barwy polityczne, widzieli, jak ważne są takie decyzje. Wystąpiłem także do prezydenta Michała Litwiniuka o jak najszybsze otwarcie bialskiego bazaru, co spotkało się z pozytywnym odzewem. Obecnie w tarczy 6.0 rząd zagwarantował zwolnienie przedsiębiorców z opłaty targowej za cały 2021 rok, z refundacją strat z tego tytułu dla samorządów oraz możliwość zwolnień z podatku od nieruchomości. Liczę, że Rada Miasta uchwali takie zwolnienia

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy