Jakie wyzwania przed nowym zarządem Koła Bialczan
BIAŁA PODLASKA Koło Bialczan wybrało nowy zarząd na kolejną, trzyletnią kadencję. Jego władza przypadnie w okresie pełnym wyzwań.
Najpierw nowy zarząd musi znaleźć bezpieczną formułę przeprowadzenia dorocznej kwesty na cmentarzu. Społecznicy mają świadomość, że przerwa mogłaby zachwiać całą ideą rewaloryzacji zabytkowych nagrobków na najstarszej bialskiej nekropolii. Kolejne przedsięwzięcie o wyjątkowym znaczeniu i wielkiej skali, to przygotowanie i przeprowadzenie przypadającego 21 września 2022 roku jubileuszu 100-lecia stowarzyszenia.
Nowy zarząd w większości składa się z dotychczasowych członków. Nastąpił tylko inny podział funkcji. Prezesem została Krystyna Nowicka, z zawodu bibliotekarka, kierowniczka Filii nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej, zaangażowana organizatorka licznych, ciekawych spotkań dla czytelników. Zastąpiła na stanowisku Waldemara Godlewskiego, który tym razem do zarządu nie kandydował. Podobnie jak Jerzy Trudzik, którego na funkcji sekretarza zmieniła Ewa Filipiuk, członkini stowarzyszenia od kilku miesięcy. Artur Artecki – nowy w tym składzie – został zastępcą prezesa, a Ewa Siekielewska – skarbnikiem. W zarządzie znaleźli się też: Justyna Krupa, Roland Kułakowski, Marian Najdychor (nowy), Maria Osikowska i Antoni Szyc.
Tradycją towarzyszącą Kołu Bialczan, usankcjonowaną też w statucie, jest uczestnictwo w zarządzie dyrektorów najstarszych bialskich liceów. Walne zgromadzenie i pierwsze dni pracy nowego zarządu świadczą, że nie stronią oni od pracy. Ireneusz Szubarczyk, dyrektor I LO, z zaangażowaniem pełnił rolę gospodarza zebrania, zaś dyrektor II LO Przemysław Olesiejuk włączył się w przebieg pierwszego zebrania zarządu. Członkami komisji rewizyjnej stowarzyszenia zostali: Teresa Horszczaruk, Halina Ładniak i Andrzej Olichwiruk.
Koronawirus przeszkodził w 2020 r. w pracy zarządu i całego stowarzyszenia. Wspomniał o tym w dyskusji kończący kadencję prezes Waldemar Godlewski. Niezłe były natomiast wyniki pracy w 2019 r. To np. dobry rezultat kwesty. Zdaniem prezesa, niska frekwencja na walnym zgromadzeniu – a obecny był tylko co czwarty członek – mogła wynikać z dwóch powodów. Przede wszystkim z obawy przed koronawirusem, ale także część członków być może za priorytet uznała obchody 30-lecia samorządu, organizowane w tym samym czasie przez władze miasta.
Więcej na ten temat w aktualnym – papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina”.
Komentarze
Brak komentarzy