Przedsiębiorcy czują się oszukani
REGION Pomoc dla przedsiębiorców z Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości okazała się wielką klapą. A wszystko za sprawą systemu, który najpierw przyjmował dobrze wypełnione wnioski a potem je anulował. Właściciele firm spędzali godziny i wypełniali wnioski. Wszystko na marne.
– Siedziałem przy tym pół dnia i wniosek złożyłem jako jeden z pierwszych w gronie tysiąca osób. A potem to anulowali. Nic z tego nie rozumiem. To ma być wsparcie rządu dla przedsiębiorców? – zastanawia się pan Mariusz, właściciel jeden z firm z powiatu bialskiego, który skontaktował się z naszą redakcją.
– Wiadomość o dotacji była „ukrywana”, dowiedziałam się o niej przy okazji, od koleżanki. Siedziałam po nocach, żeby to wypełnić. System ciągle się zawieszał, nie można było załadować załączników. Sama strona jest dość skomplikowana – opowiada z kolei pani Ewa, fryzjerka z Białej Podlaskiej. Zatrudnia w swoim salonie jeszcze dwie panie, więc pomoc byłaby dla niej bardzo potrzebna.
Duże zainteresowanie wsparciem z Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości nie dziwiło. Dla mikro i małych przedsiębiorców przeznaczone było 74 mln zł, o których szumnie mówiło się podczas wieców wyborczych kandydata PiS w ostatnich wyborach. Miała to być kolejna forma wsparcia przez rząd firm, które ucierpiały w wyniku pandemii. We wniosku należało wskazać straty powyżej 30 proc. w prowadzeniu biznesu. Nie takiego wsparcia oczekiwali jednak przedsiębiorcy.
Wiedząc, kiedy startuje konkurs, oraz że wsparcie trafi do pierwszego tysiąca zgłaszających się przedsiębiorców, wielu z nich, także z naszego regionu, wszystkie wymagane dokumenty przygotowało sobie wcześniej. – I co z tego, skoro o godz. 10, kiedy rozpocząć się miało przyjmowanie wniosków, nie można było się w ogóle zalogować? – denerwuje się jeden z podlaskich przedsiębiorców. Przyznaje, że głosował w ostatnich wyborach na Andrzeja Dudę, który dużo mówił o wsparciu dla firm. Dziś czuje się oszukany i pyta wprost: – Czy wybory też można anulować od tak sobie?
Katarzyna Kędzierska, dyrektor Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości, wyjaśnia, że spodziewano się dużego zainteresowania, ale problemów technicznych nie dało się przewidzieć. Potwierdza otrzymanie wielu maili od przedsiębiorców, którzy mieli kłopoty z zalogowaniem do systemu. Mówiła o tym, po ogromnej fali krytyki, podczas konferencji zorganizowanej przez Urząd Marszałkowski w Lublinie w miniony piątek.
Wśród pytań, które padły wtedy pod adresem agencji, były te o równość i sprawiedliwość w stosunku do osób składających wnioski. „Czy kryterium: kto pierwszy ten lepszy jest sprawiedliwe?” – zapytał jeden z przedsiębiorców przed konferencją, za pośrednictwem jednej z redakcji.
Cały artykuł dostępny w aktualnym – papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina”.
(kk)
Komentarze
Brak komentarzy