Mieszkańcy Młynarskiej chcą chodzić po pasach
MIĘDZYRZEC PODLASKI Mieszkańcy osiedla Młynarska w Międzyrzecu Podlaskim alarmują o konieczności wyznaczenia przejścia dla pieszych w okolicy skrzyżowania ulic Młynarskiej z Kalenika. Bezpieczeństwo pieszych już wiosną powinno się poprawić.
W pobliżu skrzyżowania są dwa sklepy spożywcze: jeden przy ulicy Młynarskiej, drugi przy Mieczysława Kalenika. Mieszkańcy osiedla codziennie robią w nich zakupy. Niedaleko zlokalizowany jest plac zabaw, na który szczególnie wiosną i latem wielu rodziców przyprowadza swoje pociechy.
– To sprawia, że jest tam spory ruch pieszych i samochodów. Istnieje potrzeba zlokalizowania w tym rejonie bezpiecznego przejścia dla pieszych, które umożliwi przechodzenie z ul. Kalenika na Młynarską i odwrotnie oraz spowoduje ograniczenie prędkości i zachowanie większej czujności kierowców przejeżdżających obok sklepów i placu zabaw. To, w połączeniu z odpowiednim oznaczeniem znakami drogowymi, zwiększy bezpieczeństwo osób robiących zakupy i bawiących się na placu zabaw dzieci i ich opiekunów – tłumaczy radna Barbara Jurkowska.
W imieniu mieszkańców osiedla Młynarska złożyła do Rady Miasta interpelację z prośbą o wyznaczenie przejścia dla pieszych w rejonie skrzyżowania. Pyta również, kiedy byłaby możliwa realizacja inwestycji.
Władze miasta już rozpoczęły zabiegi, by poprawić bezpieczeństwo pieszych w tej części Międzyrzeca. – Dostrzegamy problem skrzyżowania z drogami powiatowymi (Łosicką i Piłsudskiego) naszych dróg miejskich Kalenika i Młynarskiej. Skrzyżowanie jest zawsze podporządkowane zarządcy wyższej kategorii, w tym przypadku Zarządowi Dróg Powiatowych. Analizowaliśmy już tę kwestię wspólnie z Zarządem. W związku z tym do Zarządu trafił nasz wniosek o budowę chodnika w ulicy Piłsudskiego i uwzględniliśmy to zadanie w budżecie na ten rok – odpowiada Zbigniew Kot, burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego.
Natomiast uporządkowanie całego obszaru skrzyżowania Młynarska-Kalenika będzie wymagało już rozwiązań planistycznych. Przejście dla pieszych zostanie wyznaczone, ale nie nastąpi to wcześniej niż wiosną.
Cały artykuł do przeczytania w papierowym lub cyfrowym wydaniu „Podlasianina” od 25 lutego.
Monika Pawluk
Komentarze
Brak komentarzy