Podziękowali byłemu prezesowi Izdebskiemu

Eugeniusz Izdebski (z lewej) przyjmuje podziękowania od swojego następcy - Leszka Horeglada

18 listopada z funkcji prezesa Izby zrezygnował Eugeniusz Izdebski, współzałożyciel BPIG (powstała 5 sierpnia 1990 r.), od początku jej wiceprezes, a od września 2003 r. – główny szef. Spotkanie rozpoczęto więc od złożenia mu podziękowań.

– Wiemy, że dynamiczny rozwój firmy Budomex, której jesteś współzałożycielem i prezesem, wymusił konieczność większego zaangażowania w pracę zawodową. Choć twoja decyzja nas zaskoczyła i zasmuciła, podeszliśmy do niej ze zrozumieniem – powiedział Jarosław Łepecki, wiceprezes BPIG. – Jesteś wzorowym przedsiębiorcą, wspaniałym człowiekiem, a działalność biznesową prowadzisz z zachowaniem najwyższych standardów etycznych, przez co twoja rzetelność w biznesie jest wśród nas powszechnie znana. Dlatego cieszymy się, że jako w dalszym ciągu członek Rady Izby nadal będziesz jej służył swoją wiedzą i doświadczeniem.

„Sto lat” dla byłego prezesa

Byłemu prezesowi podziękował też prezydent Litwiniuk. – Cieszę się bardzo, że podczas swojej obecnej prezydenckiej kadencji zdążyłem się załapać na okres pełnienia przez pana zaszczytnej funkcji prezesa Bialskopodlaskiej Izby Gospodarczej. Wielokrotnie korzystałem z pańskich mądrych rad, wynikających z bogatego doświadczenia oraz troski o los miasta, i wierzę, że nadal będę mógł na nie liczyć – podkreślił, po czym wręczył Izdebskiemu okolicznościowy grawerton.

– Bardzo chciałbym, abyśmy zawsze stanowili rodzinę, w której wszyscy wzajemnie się szanują, dlatego zaśpiewajmy prezesowi Izdebskiemu gromkie „Sto lat” – zaproponował nowy prezes Horeglad. Członkowie Izby natychmiast utworzyli idealnie funkcjonujący chór, któremu przewodnictwo obecny szef Izby przekazał Krzysztofowi Trochimiukowi. Debiut prezesa MZK w nowej roli, jak też pozostałych członków chóru, wypadł znakomicie.

Wyraźnie wzruszony Eugeniusz Izdebski podziękował wszystkim, w tym byłemu prezydentowi Andrzejowi Czapskiemu, za wieloletnią współpracę. – Wykonaliśmy dla podlaskiej przedsiębiorczości kawał dobrej roboty. Moja rezygnacja nie wynikała z kwestii braku wiary w sens istnienia Izby, tylko ze zwiększających się obowiązków w ciągle rozwijającej się mojej firmie, która rozszerza swój obszar działania o nowe obszary kraju. Wymaga to coraz większego zaangażowania, a kadr, które mogłyby przejąć część obowiązków, w naszym regionie mamy zbyt mało, i nad tym również jako Izba powinniśmy popracować. Deklaruję, że w dalszym ciągu jestem do dyspozycji Izby oraz pana prezydenta, bo zależy mi na losie miasta oraz regionu.

O współpracy i budżecie miasta

Przedsiębiorcy wykorzystali obecność prezydenta Litwiniuka i poprosili go o informacje dotyczące budżetu oraz planów miasta na nadchodzący 2020 r. Ten jednak zaczął od podkreślenia dobrej współpracy z przedsiębiorcami w mijającym roku.

– Dziękuję za kolejną daną mi możliwość spotkania się z przedsiębiorcami w czasie tak ważnym, bo osadzonym głęboko w naszej chrześcijańskiej tradycji. Już w pierwszym roku współpracy udało nam się wspólnie wypracować treść projektu uchwały dotyczącej zwolnień z podatku od nieruchomości w przypadku inwestycji początkowych, czym potwierdziliśmy dotrzymanie słowa danego przed wyborami samorządowymi – powiedział na wstępie.

Po czym przekazał główne założenia przyszłorocznego budżetu miasta, w którym dochody określono na ok. 410 mln zł, a wydatki na ok. 432 mln zł. Deficyt zostanie sfinansowany z dwóch źródeł. Brakujących 9 mln zł ma pochodzić z niewykonań w 2019 r., pozostała kwota to planowany przez miasto kredyt.

Inwestycyjny kredyt

– Kredyt śmiało można nazwać inwestycyjnym – podkreślił prezydent Litwiniuk. – Łączna wartość realizowanych przez miasto inwestycji przekroczy 100 mln zł, bo mamy to szczęście cieszyć się z wysokiej absorpcji pieniędzy zewnętrznych. Za sukces pierwszego roku kadencji uważam zaangażowanie w inwestycje około 58 mln zł funduszy unijnych oraz to, że dzięki dobrej pracy naszych urzędników uzyskaliśmy z Funduszu Dróg Samorządowych ponad 12 mln zł na ul. Koncertową z rondem na ul. Witoroskiej oraz na drugi etap modernizacji ul. Warszawskiej, która będzie realizowana w przyszłym roku. Coś podobnego w nowej perspektywie rozdziału funduszy unijnych może się już nie powtórzyć. Z wyliczeń wynika także, że w 2020 r. blisko jedna czwarta przewidywanych na 2020 r. wydatków jest przeznaczonych na inwestycje, co charakteryzuje miasta szybko rozwijające się.

Prezydent Białej Podlaskiej omówił także przyczyny podjęcia trudnych decyzji, m.in. podwyżki tzw. opłat śmieciowych. – Nie stać nas na dalsze unikanie niezadowolenia społecznego, bo narazilibyśmy miejski budżet na poważny uszczerbek. W 2019 r. musimy dopłacić z pieniędzy mieszkańców ponad 3 mln zł do kosztów zagospodarowania odpadów. W 2020 r., bez naszej reakcji, deficyt wyniósłby już 4,5 mln zł – poinformował przedsiębiorców. I poprosił ich, by jako osoby opiniotwórcze i znające problem przekazywali istotne dla domowych budżetów treści innym. Podziękował też im za zrozumienie konieczności podniesienia podatku od nieruchomości i „spotkania się w połowie drogi” podczas wypracowywania finalnej kwoty.

Czytaj więcej w najnowszym wydaniu Podlasianina od 30 grudnia

Roman Laszuk