Śmierć w Horodyszczu

Śmierć w Horodyszczu

POWIAT BIALSKI Niebezpiecznie było w miniony weekend na drogach powiatu. Doszło na nich do dwóch tragicznych wypadków. W sobotę rano w Horodyszczu zginął 68-letni pieszy a dzień wcześniej w Strzakłach samochód najechał na jadącego środkiem ulicy rowerzystę. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Wypadek z udziałem rowerzysty zdarzył się w piątkowe popołudnie (22 listopada) w miejscowości Strzakły w gminie Międzyrzec Podlaski. - Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 43-letnia mieszkanka gm. Trzebieszów, kierując samochodem osobowym marki volkswagen touran, na łuku drogi najechała na poruszającego się środkiem jezdni nieoświetlonego rowerzystę. Jednośladem kierował 42-letni mieszkaniec gm. Międzyrzec Podlaski - informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

W wyniku zdarzenia rowerzysta doznał obrażeń ciała i Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym został przetransportowany do szpitala. Policjanci wykonujący czynności na miejscu zdarzenia drogowego potwierdzili, że kierująca pojazdem była trzeźwa, natomiast od 42-latka pobrano do badań krew, by ustalić stan, w jakim znajdował się mężczyzna w chwili zdarzenia.

Do innego, tym razem tragicznego zdarzenia doszło dzień później przed godz. 7 na ul. Łąkowej w miejscowości Horodyszcze. - Kierujący samochodem osobowym marki volkswagen 57-letni mieszkaniec gm. Wisznice na zjeździe drogi asfaltowej najechał na leżącego mężczyznę. Gdy na miejsce dotarła załoga karetki pogotowia, pieszy, którym okazał się 68-letni mieszkaniec Wisznic, nie żył - informuje rzecznik bialskiej policji.

Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia oraz to czy 68-latek żył w momencie wypadku. Wiadomo, że 57-letni kierowca volkswagena w chwili zdarzenia był trzeźwy.

(mp)

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy