'Minecraft' i 'Fachowiec' hitami tygodnia w kinie Merkury

Od piątku 4 kwietnia w kinie Merkury w Białej Podlaskiej dwie wyczekiwane premiery: familijno-przygodowy „Minecraft: Film” oraz sensacyjny „Fachowiec” z gwiazdą kina akcji Jasonem Stathamem.

Poza tym w najbliższych dniach nadal możemy oglądać film familijno-przygodowy „Śnieżka”, polski dokument o Janie Pawle II pt. „21.37”, a także – w ramach Kina Seniora – polski dramat religijny „Ja jestem niepokalane poczęcie”.

Natomiast w ramach czwartkowych „Spotkań filmowych” obejrzymy dramat amerykańsko-włoski z Danielem Craigiem w roli głównej pt „Queer”.

„Minecraft: Film” – USA, Szwecja; akcja/familijny/przygodowy; 101 minut, od 6 lat – dubbing.

Czterech bohaterów, Garrett, Henry, Natalie i Dawn, zostaje niespodziewanie przeniesionych przez tajemniczy portal do Overworldu – dziwacznego, blokowego świata, który opiera się na wyobraźni.

Aby wrócić do domu, muszą opanować ten świat i stawić czoła różnym niebezpieczeństwom, takim jak pigliny i zombie, podczas magicznej wyprawy z niespodziewanym, doświadczonym rzemieślnikiem, Stevem.

„Minecraft: Film” to epicka przygoda osadzona w świecie pełnym kreatywności, niebezpieczeństw i nieskończonych możliwości.

Reżyseria: Jared Hess.

Obsada: Jason Momoa, Jack Black, Emma Myers, Danielle Brooks, Sebastian Hansen, Kate McKinnon.

„Śnieżka” – USA, Niemcy; familijny/przygodowy; 105 minut, od 6 lat – dubbing.

W tytułowej roli zobaczymy Rachel Zegler („West Side Story”), a Gal Gadot („Wonder Woman”) wcieli się w Złą Królową, demoniczną macochę Śnieżki. Film opowiada na nowo ponadczasową historię, pełną czarów, emocji i ukochanych bohaterów, jak: Mędrek, Gapcio, Gburowaty, Wesołek, Śpioszek i Apsik.

Za reżyserię odpowiada Marc Webb („Niesamowity Spider-Man”), natomiast produkcją zajęli się Marc Platt („Mała Syrenka”) i Jared LeBoff („Dziewczyna z pociągu”), przy wsparciu producenta wykonawczego Calluma McDougalla („Mary Poppins powraca”). Film uświetnią nowe, oryginalne piosenki autorstwa Benja Paska i Justina Paula („Dear Evan Hansen”).

Przygotujcie się na magiczno-muzyczną podróż do świata „Królewny Śnieżki”, gdzie klasyczna opowieść nabiera nowego blasku.

Reżyseria: Marc Webb.

Obsada: Rachel Zegler, Gal Gadot, Andrew Burnap, Ansu Kabia.

„Fachowiec” – Wielka Brytania, USA; sensacyjny; 117 minut, od 15 lat – napisy.

Film opowiada o zwykłym „niebieskim kołnierzyku”, którego okoliczności zmuszają do ponownego podjęcia walki.

Levon Cade (Jason Statham) porzucił karierę odznaczanego wojskowego, który uczestniczył w tajnych operacjach, żeby wieść proste życie robotnika budowlanego i być dobrym ojcem dla swojej córki.

Kiedy jednak córka szefa, która jest dla niego jak rodzina, zostaje porwana przez handlarzy ludźmi, poproszono go o powrót do umiejętności, które uczyniły go mityczną postacią w mrocznym świecie kontrterroryzmu. Cade postanawia za wszelką cenę sprowadzić dziewczynę do domu. Poszukiwania wiodą go do świata zepsucia znacznie większego, niż był sobie w stanie wyobrazić.

Reżyseria: David Ayer.

Obsada: Jason Statham, Michael Peña, David Harbour, Noemi Gonzalez, Arianna Rivas, Jason Flemyng.

„Ja jestem niepokalane poczęcie” – Polska; dramat/dokument fabularyzowany/religijny; 80 minut, od 12 lat.

Ja jestem Niepokalane Poczęcie. Tak Matka Boża przedstawia się św. Bernadecie w 1858 roku w Louredes. Dlaczego akurat tak chce być określana?

Aby to zrozumieć, w filmie „Ja jestem Niepokalane Poczęcie” grupa ekspertów z Polski, USA i Francji analizuje greckie teksty Pisma Świętego, apokryfy, objawienia, tradycję Kościoła, a także dogmat o Niepokalanym Poczęciu.

Wyniki przeprowadzonych analiz zobrazowane są w postaci scen fabularnych, przedstawiających fragmenty Ewangelii z udziałem Maryi, matki Chrystusa. Film ukazuje Jej niezwykłą rolę w Boskim planie zbawienia świata, pomaga zrozumieć istotę Maryi, Jej relacji z Bogiem, a także Jezusem – ich wspólnym Synem.

Dzięki zastosowaniu najnowszych rozwiązać technologicznych, a także połączeniu ekranów ledowych ze scenografią zbudowaną w sposób tradycyjny, w filmie „Ja Jestem Niepokalane Poczęcie” możemy cofnąć się o 2000 lat i niemalże uczestniczyć w najważniejszych momentach życia Maryi i Jezusa, takich jak: cud w Kanie Galilejskiej, Ostatnia Wieczerza czy Golgota.

Reżyseria: Michał Kondrat.

Obsada: Maria Jóźwin, Kamil Przystał, Natalia Strzelecka, Dominika Handzlik, Karol Franciszek Nowiński, Dorota Liliental, Andrzej Róg, Michał Krzywicki, Maria Coman.

„21.37” – Polska; dokumentalny; 85 minut, od 10 lat.

„Czujemy, że dzieje się coś, co nas przerasta – pisali dziennikarze. – W Polsce dzieją się rzeczy szczególne. Jeszcze dobrze nie wiemy co, ale w naszym życiu pojawia się nowa jakość”.

„21.37” to opowieść o nieprawdopodobnych wydarzeniach, które miały miejsce w Polsce po śmierci Jana Pawła II. To, czego doświadczyliśmy po 2 kwietnia 2005 roku, było wielkie, niepowtarzalne i mistyczne. Nigdy wcześniej nie miało miejsca i zapewne już nigdy się nie wydarzy. Zatrzymał się czas, ustały kłótnie, Polacy zaczęli mówić lepszym językiem, nagle dostrzegli wokół siebie innych dobrych ludzi i dobre emocje. „Ujrzeliśmy naród w stanie świętości” – komentowano.

„21.37” to film, który na zawsze zapisuje w historii tamte wydarzenia. To film, po którym trudno nie zadać pytań: Kim dla nas był człowiek, którego odejście potrafiło zatrzymać nasz świat i przenieść nas na wiele dni w inny wymiar? Kim my byliśmy wtedy i co się z nami stało po 20 latach? Przede wszystkim jednak „21.37” będzie dla widza pełnym wzruszeń i dobrych emocji doświadczeniem, wywołującym tęsknotę za pięknem tamtych dni.

Reżyseria: Mariusz Pilis.

Natomiast w ramach czwartkowych „Spotkań filmowych” 10 kwietnia zobaczymy:

„Queer” – USA, Włochy; dramat; 137 minut; od 15 lat – napisy.

Odurzające, hipnotyczne kino o poszukiwaniu raju na ziemi, miłosnym głodzie i erotycznej obsesji. „Queer”, najnowszy film Luki Guadagnino („Tamte dni, tamte noce”, „Jestem miłością”, „Challengers”), teleportuje widzów do świata nieposkromionych pragnień, szamańskich rytuałów i zmysłowej, dzikiej natury. Bohaterami są dwaj Amerykanie: posągowo piękny, młody Gene Allerton (magnetyczny Drew Starkey), i starszy od niego, zmagający się z uzależnieniami i samotnością William Lee (Daniel Craig). „Queer” to druga, równie udana, współpraca Guadagnino ze scenarzystą Justinem Kuritzkesem, autorem scenariusza do „Challengers”.

Daniel Craig, który zasłynął jako Bond, u Guadagnino zagrał najodważniejszą ze swoich dotychczasowych ról. Aktor wydobywa ze swojej postaci zarówno magnetyczny erotyzm, jak i tragiczną śmieszność dojrzałego mężczyzny, który zakochał się jak nastolatek. Razem ze Starkeyem tworzą elektryzujący duet: jeden jest nieuchwytny, chłodny i piękny, drugi – nienasycony, wygłodniały uczucia i trawiony erotyczną gorączką. Bohaterowie, amerykańscy ekspaci, spotykają się w Meksyku lat 40. i rozpoczynają transową podróż, która zawiedzie ich aż do ekwadorskiej dżungli. Ekranizacja kultowej powieści Williama S. Burroughsa wydobywa z literatury cały wizualny przepych i zmysłowe piękno, jednocześnie nie uciekając od przenikliwego politycznego komentarza. Satyra na pruderyjną i pełną hipokryzji Amerykę splata się tu z najintensywniejszym ekranowym romansem ostatnich lat.

Całości dopełnia porywająca ścieżka dźwiękowa. Muzykę do „Queer” skomponowali Trent Reznor i Atticus Ross (zdobywcy Oscara za ścieżkę dźwiękową do „The Social Network”), a jeden z ich nowych utworów wykonuje brazylijski piosenkarz i kompozytor Caetano Veloso. Soundtrack wypełniają też przeboje Sinéad O’Connor, Nirvany, Prince’a i New Order. Każdy dźwięk i każda piosenka w tym filmie opowiada historię szalonej, nieodwzajemnionej miłości, która jest jak narkotyk – wciąga i pozostawia ciągły niedosyt – ale której każdy chciałby choć raz doświadczyć.

Reżyseria: Luca Guadagnino.

Obsada: Daniel Craig, Drew Starkey, Lesley Manville, Jason Schwartzman, Henrique Zaga, Colin Bates.

A oto cały repertuar na najbliższe dni: