Złodzieje samochodów złapani, bo przekroczyli prędkość
Bialscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, w wieku 36 i 48 lat, podejrzanych o włamanie i kradzież dwóch toyot oraz usiłowanie włamań do kolejnych aut. Wartość strat wyniosła ponad 600 tys. zł.
W wtorek 20 sierpnia nad ranem dyżurny bialskiej Komendy Miejskiej Policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu osobowego. Toyota zniknęła z jednego z bialskich parkingów osiedlowych. Tego samego dnia funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kradzieży drugiego samochodu tej samej marki, również dokonanej na terenie Białej Podlaskiej.
– Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu przystąpili do wyjaśniania okoliczności kradzieży samochodów oraz poszukiwania sprawców. Jak ustalili, samochodowi złodzieje usiłowali też włamać się do dwóch kolejnych pojazdów. Wartość powstałych strat została oszacowana na ponad 600 tys. zł – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Już kilka godzin po pierwszym zgłoszeniu kradzieży, mężczyźni podejrzewani o udział w przestępstwach wpadli podczas kontroli drogowej na krajowej E30. Zatrzymani zostali przez policjantów bialskiej grupy Speed, ponieważ kierowca bmw przekroczył prędkość. Policjanci szybko jednak ustalili, że mężczyźni mogą mieć związek ze zgłoszonymi kradzieżami aut. Samochodem jechali dwaj mieszkańcy województwa mazowieckiego, w wieku 36 i 48 lat.
Obaj trafili do policyjnego aresztu. Dodatkowo w bagażniku bmw, którym jechali sprawcy, policjanci znaleźli hulajnogę. Jak się okazało, ona również została skradziona na terenie Białej Podlaskiej.
– Podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. 48-latek będzie odpowiadał dodatkowo za posiadanie narkotyków oraz kierowanie pod ich wpływem – mówi rzecznik bialskiej policji. – Przed weekendem Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej, na wniosek policji i prokuratury, zastosował wobec mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Grozi im kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Wpadł na jeździe z promilami, bo przyjechał na stację paliw zatankować… alkohol
Komentarze
Brak komentarzy