Kino Merkury: Co ma Święty do Johna Wicka
Od piątku 24 marca w kinie Merkury w Białej Podlaskiej premiera dwóch filmów:
„John Wick 4” – USA; akcja/thriller, od 15 lat.
Rekordowa ilość akcji, kul, krwi i rozbitych samochodów oraz sekwencje walk, które przejdą na zawsze do historii kina.
Czy można zabić wszystkich? Cóż, na pewno można próbować…
Producent „Sicario”, „Miasta złodziei” i „Niezniszczalnych” przedstawia czwarty rozdział kultowej serii. Keanu Reeves powraca, by stanąć do decydującej walki z błyskotliwym i bezlitosnym Billem Skarsgardem, który pokazał już swoje mroczne oblicze w przerażającym „TO”.
O wolność na ubitej ziemi Nowego Jorku, Paryża, Tokio i Berlina.
Ceny idą w górę, więc także stawka za głowę legendarnego zabójcy, Johna Wicka, przebiła już sufit. Stając do ostatecznego pojedynku, który może dać mu upragnioną wolność i zasłużoną emeryturę, John wie, że może liczyć tylko na siebie. Dla niego to nic nowego. To, co zmieniło się tym razem, to fakt, że przeciwko sobie ma całą międzynarodową organizację najlepszych płatnych zabójców, a jej nowy szef Markiz de Gramond jest równie wyrafinowany, co bezlitosny. Zanim John stanie z nim oko w oko, będzie musiał odwiedzić kilka kontynentów, mierząc się z całą plejadą twardzieli, którzy wiedzą wszystko o zabijaniu. Tuż przed wielkim finałem tej morderczej symfonii, John Wick trafi na trop swojej dalekiej rodziny, której członkowie mogą mieć decydujący wpływ na wynik całej rozgrywki.
Reżyseria: Chad Stahelski.
Obsada: Keanu Reeves, Donnie Yen, Bill Skarsgård, Laurence Fishburne, Hiroyuki Sanada, Shamier Anderson.
„Święty” – Polska, Węgry; kryminalny, od 15 lat.
Akcja filmu dzieje się wiosną 1986 roku. Andrzej Baran, porucznik Milicji Obywatelskiej, zostaje przydzielony do najtrudniejszej sprawy, z jaką do tej pory musiał się zmierzyć w swojej karierze. Czy komuś zależy, aby nie udało się rozwiązać zagadki? A może okoliczności są wyjątkowo trudne…
„Święty” to więcej niż kryminał, chociaż posiada wszystkie cechy tego gatunku. To inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z 1986 roku historia śledztwa w sprawie najbardziej medialnej kradzieży końca PRL-u.
20 marca ukradziono z Katedry Gnieźnieńskiej symbol kultu – wykutą w srebrze figurę Świętego Wojciecha z barokowego relikwiarza. Porucznik milicji, któremu powierzono te sprawę, nawiązuje współpracę z duchownymi gospodarzami Katedry.
Obu stronom zależy na odzyskaniu rzeźby, ale współpraca jest trudna, bo stosunki Kościoła i państwa nigdy dotąd nie były tak napięte. Kradzieży dokonano niecałe dwa lata po śmierci księdza Jerzego Popiełuszki… W trakcie śledztwa rozgrywają są trzy równoważne wątki.
„Święty” nie jest filmem o szlachetnych księżach i prymitywnych milicjantach, nie jest też filmem o dzielnych milicjantach i wystraszonych księżach. To subiektywny obraz przebiegu pewnego sensacyjnego wydarzenia z przeszłości, z pewną dozą poczucia humor i lekkością kina zza oceanu.
Akcja rozgrywa się wiosną 1986 roku. Tamta Polska to symboliczny obraz wielkiego, opuszczonego placu budowy pogrążonego w chaosie. Czy tak wiele zmieniło się od tamtego czasu? Współczesny widz przekona się, że cały czas żyjemy w tym samym kraju, w którym, choć istnieją wielkie podziały, to jeszcze więcej nas łączy.
Zbieżność między przebiegiem włamania i śledztwa a obrazami z legend odlanymi w XII wieku na Drzwiach Gnieźnieńskich to zadziwiające zjawisko. Ten historyczny fakt po raz pierwszy odkryty zostaje w scenariuszu filmu ”Święty”.
Z tej perspektywy nie spojrzeli na tamte wydarzenia milicjanci prowadzący śledztwo, ludzie Kościoła, a tym bardziej historycy. To rodzaj „archeologicznego” odkrycia, którego miejscem ekspozycji może być jedynie sala kinowa.
Reżyseria: Sebastian Buttny.
Obsada: Mateusz Kościukiewicz, Lena Góra, Michał Włodarczyk, Leszek Lichota, Dobromir Dymecki.
Poza tym nadal będziemy mogli oglądać premiery z ubiegłego i wcześniejszych tygodni, a więc:
„Wróżka Zębuszka” – Niemcy, Luksemburg; animowany, fantasy, komedia – dubbing, b.o.
„Opiekun” – Polska; obyczajowy, od 13 lat.
„Filip” – Polska; dramat wojenny, od 15 lat.
A oto cały repertuar na najbliższe dni:
Komentarze
Brak komentarzy