Biała Podlaska: Wypadek latającego czołgu na lotnisku

fot. Wikipedia: Konflikty.pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=8842420

Rano w poniedziałek 6 marca doszło do katastrofy śmigłowca wojskowego MI-24 na terenie bialskiego lotniska. Jak informuje Dowództwo Generalne, w wyniku wypadku uszkodzone zostały „podwozie i prawe skrzydło śmigłowca”. Jest jedna osoba ranna.

„6 marca 2023 roku, w okolicach Białej Podlaskiej, w terenie niezabudowanym, w trakcie próby przedlotowej doszło do zdarzenia lotniczego, w wyniku którego uszkodzeniu uległo podwozie i prawe skrzydło śmigłowca Mi-24” – przekazało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych (DGRSZ). Wojsko dodaje też, że „zgodnie z obowiązującymi w takich przypadkach procedurami, okoliczności i przyczyny zdarzenia wyjaśni Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego”.

Do wypadku doszło w poniedziałek rano. Bialska straż pożarna dostała wezwanie około godziny 9.20. Nieoficjalnie wiemy, że maszyna spadła na bok z niedużej wysokości, stąd uszkodzenie prawego podwozia i prawego skrzydła ciężkiego śmigłowca bojowego MI-24, nazywanego wojskowym żargonem „latającym czołgiem”.

Jak dowiedział się Polsatnews.pl, na pokładzie były trzy osoby. Wszystkie trafiły do szpitala na badania profilaktyczne, co jest standardową procedurą w takich przypadkach. Służby prasowe dowództwa zapewniają jednak, że „w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł poważnych obrażeń”. Tylko o jednej z tych osób mówi się, że została „poszkodowana”.

Do wypadku, czy może bardziej precyzyjnie – jak to podaje DGRSZ – „zdarzenia lotniczego”, wezwano straż pożarną i wysłano tam cztery zastępy. Na szczęście nie doszło do pożaru maszyny. Państwowa Straż Pożarna nie może jednak podać żadnych bliższych informacji, ponieważ zdarzenie miało miejsce na terenie wojskowym. Nie wiadomo też póki co, jakie zadanie wykonywał śmigłowiec na lotnisku w Białej Podlaskiej.

Zaraz pojawiło się w sieci mnóstwo komentarzy typu: „Nic w tym dziwnego, w końcu to latający ruski złom”, „Tak to już jest jak się wszystkie zapasowe części odda na Ukrainę”, albo „Jak najszybciej trzeba ten złom wymienić”, czy też „Szkoda przepalać paliwo w tym postsowieckim złomie. Koszty utrzymania i eksploatacji gigantyczne, a wartość bojowa żadna”.

Inni komentowali określenie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych: „w okolicach Białej Podlaskiej”. W końcu lotnisko znajduje się na terenie miasta, a nie w jego „okolicy”. Dlatego internauci zastanawiają się, czy równie dobrze śmigłowiec mógł spaść na głowy mieszkańców miasta?

fot. Wikipedia, Radoslaw Idaszak

MI-24 to ciężko śmigłowiec bojowy, opracowany jeszcze w Związku Radzieckim, a produkowany w zakładach lotniczych w Arseniewie i Rostowie. To model z przełomu lat 60. i 70. XX wieku.

Oprócz pełnienia roli śmigłowca szturmowego, jego cechą charakterystyczną jest możliwość przewozu do ośmiu żołnierzy w części transportowej, dlatego też Mi-24 nie ma bezpośredniego odpowiednika na Zachodzie. Śmigłowce z rodziny Mi-24/Mi-35 używane są do dzisiaj przez ponad 50 państw. Na stanie jednostek Sił Zbrojnych RP jest ich kilkadziesiąt.

Solidne śmigłowce szturmowe to od lat niespełnione marzenie polskich wojskowych. Ich rolę w polskim wojsku od lat 80. pełnią właśnie coraz bardziej przestarzałe maszyny Mi-24, do których przylgnęło określenie „latający czołg”. Uzbrojenie Mi-24 stanowią karabiny maszynowe, pociski niekierowane, kierowane pociski przeciwpancerne, a nawet bomby. (źródło Wikipedia.org i Tech.wp.pl).