Ponad 300 uczestników I Zlotu Morsów w gminie Biała Podlaska

Wielkim sukcesem zakończył się Zlot Morsów w Porosiukach w gminie Biała Podlaska. Ponad trzystu amatorów zimnej kąpieli oraz drugie tyle osób towarzyszących i tzw. gapiów, którzy na własne oczy chcieli zobaczyć, jak inni w środku zimy włażą do lodowatej wody.

– W Porosiukach, malowniczej miejscowości gminy Biała Podlaska, organizujemy pierwszy, historyczny zlot morsów. Przygotowaliśmy przede wszystkim piękną rzekę, mieszkańcy nawet wygrabili piasek na plaży. Przygotowaliśmy trzy sauny, plus czwarty namioty, udostępniony dzięki straży pożarnej, w którym też temperatura sięga 40-50 stopni, więc może być traktowany jako sauna. Dodatkowo jest balia z gorącą wodą – wymienia wójt bialskiej gminy Konrad Gąsiorowski, który sam też morsuje.

Imprezę rozpoczęto o godzinie 13 przemarszem barwnego korowodu morsów spod kapliczki w Porosiukach na plażę. Potem była rozgrzewka i masowe wejście do wody. Na zlot zjechały się morsy z całego regionu, m.in. Sławatycz, Terespola, Łomaz, Międzyrzeca Podlaskiego, Łukowa, Siedlec, Węgrowa, Kosianki (powiat siemiatycki) i oczywiście z Białej Podlaskiej. Były osoby zrzeszone w lokalnych klubach, ale także rodziny z dziećmi.

Po wyjściu z wody można było się rozgrzać w saunie lub jacuzzi, a następnie bigosem przygotowanym przez Koło Gospodyń Wiejskich Aktywne Porosiuki, swojskimi wędlinami od miejscowego radnego Marcina Onisiewicza i wójta Konrada Gąsiorowskiego, chlebem ze smalczykiem, a także grochówką przygotowaną przez Zakład Karny w Białej Podlaskiej.

Czy za rok będzie kolejny zlot? – Jeśli spotka się to z akceptacją i mieszkańców, i uczestników, a wszystko na to wskazuje, że się spotkało, to myślę, że będzie to już taka tradycja, że w gminie Biała Podlaska będziemy organizowali Zlot Morsów – zapowiada Konrad Gąsiorowski.

Organizatorami byli gmina Biała Podlaska i Gminny Ośrodek Kultury w Białej Podlaskiej.

Jacek Korwin

zdjęcia Jacek Korwin

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy