Demony w głowie Tak grając pokonać „żądnych krwi” Czechów, to naprawdę sztuka. Nasi sąsiedzi z południa nie mieli nic do stracenia – „bić mistrza” to była ich dewiza, i trzeba przyznać, że dzielnie stawali. Widoczna słabość polskiej drużyny była konsekwencją „zespołu dnia poprzedniego”. Nasi zawodnicy naprawdę mieli kaca! Mierzyli wysoko i stało się… Przegrać z … Czytaj dalej Nasze felietony: Własny punkt widzenia (32). A kiedy już wyjdziemy z Unii i znajdziemy się w strefie wpływów Rosji…
Skopiuj i wklej ten adres na swoją witrynę WordPressa, aby osadzić element
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element